Odra W Polsce - Zachorowania I Powikłania
2018-10-22 [wersja do druku]
Zastanówmy się, co wynika z faktu, że mniej niż połowa populacji Polski została zaszczepiona przeciw odrze. "A co ma wynikać? - zapytacie. - Połowa jest zaszczepiona, druga połowa odporna, bo urodziła się przed 1975." No właśnie to nie jest tak hop-siup i naprawdę całkiem sporo można się dowiedzieć, jak się dobrze nad tym zastanowić. A że nie ma szans, żeby ktoś nam o tym powiedział, to musimy sami do tego dojść.
Nie jest tajemnicą, że uważa się osoby urodzone przed wprowadzeniem obowiązku szczepień za uodpornione przez naturalne przechorowanie odry, ale jakoś brakuje refleksji nad tym stwierdzeniem. Przed wprowadzeniem szczepień 95% zachorowań dotyczyło osób do 20 roku życia. Jest to równoznaczne z tym, że 95% społeczeństwa chorowało na odrę przed ukończeniem 20 lat.
Teraz popatrzcie na liczby zachorowań przed wprowadzeniem szczpień:
Nie ma siły, żeby prawie wszyscy przechorowali odrę!
W 1973 roku było najwięcej zachorowań w historii - prawie 200tys. We wcześniejszych latach, a mamy dane od 1919, chorowało po kilkadziesiąt tysięcy, w porywach do 140tys. Tymczasem rodziło się ok. 700-900tys. dzieci rocznie. To jak przy takim napływie nowych ludzi uodpornić wszystkich? Żeby uodpornić tylko jeden rocznik potrzeba kilku do kilkunastu lat! Tymczasem dorośli praktycznie nie chorowali, więc musieli już być odporni, skoro nie zarażali się od swoich dzieci. Wniosek?
Prawie wszyscy przechorowali odrę!
Pokręcone? To gdzie jest haczyk? W statystykach. Niemożliwe, żeby chorowało kilkadziesiąt tysięcy ludzi rocznie. TYLKO kilkadziesiąt tysięcy. Jeśli rodziło się na średnio te 800 tys. dzieci, to w ciągu 20 lat 95% z nich musiało zostać uodpornionych. To ile to daje zachorowań rocznie? Około 38tys. - tylko z jednego rocznika, a chorujących roczników jest 20, więc jakieś, ekhmm... 760tys.? Czyli powiedzmy 700tys. zachorowań rocznie nieujętych w statystykach. Dopiero w takich warunkach mamy szansę uodpornić prawie wszystkich. Dopiero w takich warunkach dorośli praktycznie nie chorują.
Skąd takie braki w rejestracji? Pierwsze, co przyszło mi do głowy, to zachorowania bezobjawowe. Ojej, czy ja już nie wspominałam o zachorowaniach bezobjawowych? Drugim powodem był nieefektywny system raportowania. Niby wiadomo, że statystyki są niedoszacowane, ale nie spodziewałam się, że aż tak bardzo. Obie te przyczyny zostaną omówione w kolejnych postach (BEZOBJAWOWE ZACHOROWANIA NA ODRĘ).
Wychodzi na średnio 15%, a więc 2 razy mniej, niż twierdzi PZH.
A teraz pomyślcie o tych ludziach, którzy urodzili się przed wprowadzeniem obowiązku szczepień przeciw odrze. Jest ich około połowy populacji, a więc jakieś 19mln. Nie ma epidemii odry, więc większość z tej niezaszczepionej części musi być odporna. Celowo nie szacuję ile, bo niektórzy nie załapali się na przechorowanie odry z powodu wprowadzenia szczepień, gdy byli dziećmi. Z drugiej strony spora część żyjących wtedy ludzi, którzy również przechorowali odrę, już odeszła. Mam nadzieję, że rozumiecie, o co mi chodzi: wg PZH 30% tych ludzi miało powikłania, no ewentualnie 15%. Chyba trochę przesadzają. Jeśli weźmiemy pod uwagę szacunkowe 760tys. zachorowań, to dostaniemy 114-228tys. powikłań rocznie!
Próbowałam dowiedzieć się ze starych książek, jak to wyglądało przed wprowadzeniem szczepień, ale niestety są tylko wymienione powikłania bez procentów. Może jednak uda nam się coś wywnioskować z samej kolejności ich występowania?
Podsumowując:
1949
- odoskrzelikowe zapalenie płuc
- ropne zapalenie ucha środkowego
1963
- powikłania ze strony narządu oddechowego
- biegunka
- powikłania ze strony ucha środkowego
- powikłania ze strony mózgu, opon mózgowych
1964
- zapalenie płuc
- zapalenie oskrzeli i krtani
- zapalenie ucha środkowego
- odrowe zapalenie mózgu
1985
- zapalenie płuc (10%)
- ostre zapalenie ucha środkowego
- ostre zapalenie krtani
- powikłania neurologiczne 0,1-4%
2017
- zapalenie płuc
- zapalenie oskrzelików
- zapalenie krtani
- odrowe zapalenie mózgu
Schemat jest podobny:
- zapalenie płuc i oskrzeli
- zapalenie ucha środkowego i krtani
- powikłania neurologiczne
Tymczasem PZH podaje takie powikłania:
- biegunka 8%
- zapalenie ucha środkowego 7-9%
- zapalenie płuc 1-6%
- zapalenie mózgu 0,1%
- drgawki 0,5%
- zgon 0,07-0,2%
- SSPE 0,03-0,06%
Zapalenie płuc i zapalenie ucha środkowego są zamienione miejscami, no i na pierwszym miejscu jest biegunka? Sądząc po źródłach, które podaje PZH (oraz źródłach z Wikipedii, bo tam jest to samo), są to dane zbiorcze dla całego świata, które najbliższe są zapewne takim rejonom jak Afryka czy Azja, gdzie jest największa zapadalność. A przecież my mamy zupełnie inny profil społeczeństwa. Przede wszystkim zasadniczo różnimy się standardem życia, stąd u nich biegunka na pierwszym miejscu, która u nas, sądząc po literaturze, nie występuje lub występuje w znikomym stopniu. Drugim różniącym nas czynnikiem jest poziom wyszczepienia. W tamtych rejonach szczepienia dopiero wchodzą, natomiast w Polsce mamy społeczeństwo wysoko wyszczepione, więc bardzo ważnym pytaniem jest, jakich osób konkretnie dotyczą powikłania, które podaje Przegląd Epidemiologiczny. Średnia z lat 1999-2016 pokazuje, że osoby zaszczepione stanowią 37% chorych (bez uwzględnienia chorych o nieznanym statusie, a więc może ich być jeszcze więcej). A weź się spróbuj człowieku dowiedzieć, czy te powikłania są u szczepionych czy u nieszczepionych. Oczywiście udostępniane przez PZH dane nie dają odpowiedzi na to pytanie, a w bezpośrednim starciu bronią się rękami i nogami.
W związku z powyższym całe zestawienie traci na wiarygodności. Reszta danych pewnie też jest mocno ponaciągana jak na polskie warunki.
Dlaczego PZH utrzymuje, że 30% zachorowań na odrę kończy się powikłaniami, jeśli w Polsce jest to 15%?
Dlaczego PZH twierdzi, że 8% przypadków zachorowań na odrę kończy się biegunką, jeśli w polskiej literaturze takie powikłanie się nie pojawia (gwoli ścisłości: pojawiło się tylko raz, zapewne również jako dane zbiorcze)?
Dlaczego PZH straszy rodziców powikłaniami, które w Polsce nie występują oraz częstością powikłań, która w Polsce nie występuje?
Dlaczego Państwowy Zakład Higieny nie podaje statystyk z Polski?
Bo nie ma?
Na jakiej więc podstawie rodzic ma podjąć decyzję o szczepieniu? Zresztą zostawmy rodziców, przecież oni się nie znają. Na jakiej podstawie lekarze podejmują decyzje? Chociaż w sumie oni tylko wykonują polecenia. To na jakiej podstawie polscy eksperci, którzy opracowują kalendarz szczepień, podejmują decyzje? Ach, tak... na podstawie zaleceń WHO.
Tymczasem sytuacja epidemiologiczna odry w Polsce nadal pozostaje tajemnicą...
ŹRÓDŁA DANYCH
Dane użyte w niniejszym wpisie (liczba zachorowań) znajdują się w poście HISTORIA ODRY W POLSCE - PODSUMOWANIE.
Plik z tabelami: ściągnij z Google Drive lub bezpośrednio.
1. ile było zachorowań?
Najczęściej zapadają dzieci od 1 do 5 lat (50%) i między 5 a 10 rokiem (40%); pozostałe 10% zachorowań przypada na wiek powyżej 10 roku życia, z czego prawie 5% do 20 roku życia. [...] Przebycie odry pozostawia odporność trwającą do końca życia. Powtórne zachorowanie należy do wielkich rzadkości.
dr med. Aleksander Motak, Choroby zakaźne. Podręcznik dla średnich szkół medycznych, Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich, Warszawa 1963
Nie jest tajemnicą, że uważa się osoby urodzone przed wprowadzeniem obowiązku szczepień za uodpornione przez naturalne przechorowanie odry, ale jakoś brakuje refleksji nad tym stwierdzeniem. Przed wprowadzeniem szczepień 95% zachorowań dotyczyło osób do 20 roku życia. Jest to równoznaczne z tym, że 95% społeczeństwa chorowało na odrę przed ukończeniem 20 lat.
Teraz popatrzcie na liczby zachorowań przed wprowadzeniem szczpień:
Wykres 1
W 1973 roku było najwięcej zachorowań w historii - prawie 200tys. We wcześniejszych latach, a mamy dane od 1919, chorowało po kilkadziesiąt tysięcy, w porywach do 140tys. Tymczasem rodziło się ok. 700-900tys. dzieci rocznie. To jak przy takim napływie nowych ludzi uodpornić wszystkich? Żeby uodpornić tylko jeden rocznik potrzeba kilku do kilkunastu lat! Tymczasem dorośli praktycznie nie chorowali, więc musieli już być odporni, skoro nie zarażali się od swoich dzieci. Wniosek?
Prawie wszyscy przechorowali odrę!
Pokręcone? To gdzie jest haczyk? W statystykach. Niemożliwe, żeby chorowało kilkadziesiąt tysięcy ludzi rocznie. TYLKO kilkadziesiąt tysięcy. Jeśli rodziło się na średnio te 800 tys. dzieci, to w ciągu 20 lat 95% z nich musiało zostać uodpornionych. To ile to daje zachorowań rocznie? Około 38tys. - tylko z jednego rocznika, a chorujących roczników jest 20, więc jakieś, ekhmm... 760tys.? Czyli powiedzmy 700tys. zachorowań rocznie nieujętych w statystykach. Dopiero w takich warunkach mamy szansę uodpornić prawie wszystkich. Dopiero w takich warunkach dorośli praktycznie nie chorują.
Skąd takie braki w rejestracji? Pierwsze, co przyszło mi do głowy, to zachorowania bezobjawowe. Ojej, czy ja już nie wspominałam o zachorowaniach bezobjawowych? Drugim powodem był nieefektywny system raportowania. Niby wiadomo, że statystyki są niedoszacowane, ale nie spodziewałam się, że aż tak bardzo. Obie te przyczyny zostaną omówione w kolejnych postach (BEZOBJAWOWE ZACHOROWANIA NA ODRĘ).
2. ile było powikłań?
Jak podaje PZH, powikłania występują u ok. 30% chorych. Jak zwykle wygląda na to, że nie są to dane z Polski i jak zwykle ciężko się czegoś dowiedzieć. Autorzy artykułów z Przeglądu Epidemiologicznego oczywiście co roku rozczulają się nad poziomem zaszczepienia i rysują mapki, ale informacje o powikłaniach można znaleźć dopiero od 2006 roku. Na dodatek bardzo mgliste informacje, bo nie wiadomo, czy te powikłania występują u nieszczepionych, czy u zaszczepionych, i w jakim wieku byli pacjenci.
Tabela 1
źródło: przeglepidemiol.pzh.gov.pl
źródło: przeglepidemiol.pzh.gov.pl
A teraz pomyślcie o tych ludziach, którzy urodzili się przed wprowadzeniem obowiązku szczepień przeciw odrze. Jest ich około połowy populacji, a więc jakieś 19mln. Nie ma epidemii odry, więc większość z tej niezaszczepionej części musi być odporna. Celowo nie szacuję ile, bo niektórzy nie załapali się na przechorowanie odry z powodu wprowadzenia szczepień, gdy byli dziećmi. Z drugiej strony spora część żyjących wtedy ludzi, którzy również przechorowali odrę, już odeszła. Mam nadzieję, że rozumiecie, o co mi chodzi: wg PZH 30% tych ludzi miało powikłania, no ewentualnie 15%. Chyba trochę przesadzają. Jeśli weźmiemy pod uwagę szacunkowe 760tys. zachorowań, to dostaniemy 114-228tys. powikłań rocznie!
Próbowałam dowiedzieć się ze starych książek, jak to wyglądało przed wprowadzeniem szczepień, ale niestety są tylko wymienione powikłania bez procentów. Może jednak uda nam się coś wywnioskować z samej kolejności ich występowania?
P o w i k ł a n i a : najczęstszym powikłaniem odry jest odoskrzelikowe zapalenie płuc (bronchopneumonia), występujące zazwyczaj po okresie wysypki, oraz ropne zapalenie ucha środkowego.
red. prof. C. Ionescu-Mihaesti i prof. U. Ciuca, Zarys chorób zakaźnych, Lekarski Instytut Naukowo-Wydawniczy, Warszawa 1949
Powikłania w odrze wywołane są najczęściej wtórnymi zakażeniami bakteryjnymi [...] Do najczęstszych należą powikłania ze strony narządu oddechowego: [...] Drugim typowym powikłaniem odrowym są ciężkie stany biegunkowe przypominające czerwonkę. [...] Obok wyżej wymienionych, występować mogą powikłania ze strony ucha środkowego, mózgu i opon mózgowych, czasem rdzenia. Do rzadkości należy zapalenie przyusznic, zgorzelinowe zapalenie jamy ustnej (rak wodny), zapalenie nerek, zapalenie mięśnia sercowego.
dr med. Aleksander Motak, Choroby zakaźne. Podręcznik dla średnich szkół medycznych, Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich, Warszawa 1963
Najczęstszymi powikłaniami choroby są: zapalenie płuc, zapalenie oskrzeli i krtani, zapalenie ucha środkowego oraz odrowe zapalenie mózgu.
red. Jan Kostrzewski, Choroby zakaźne w Polsce i ich zwalczanie w latach 1919-62, Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich, Warszawa 1964
Do najczęstszych powikłań należą zapalenia płuc, które występują w około 10% przypadków odry. [...] Z dalszych powikłań należy wymienić ostre zapalenie ucha środkowego, [...] Do powikłań występujących rzadziej, należy ostre zapalenie krtani. [...] Powikłania neurologiczne w odrze należą do najgroźniejszych. Częstość ich ocenia się na około 0,1-4% wszystkich zachorowań na odrę.
red. Bertold Kassur i Jerzy Januszkiewicz, Choroby zakaźne i inwazyjne. Podręcznik dla studentów medycyny, Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich, Warszawa 1985
Powikłania odry to zapalenie płuc, zapalenie oskrzelików, podgłośniowe zapalenie krtani, odrowe zapalenie mózgu czy ostra małopłytkowość.
red. prof. dr hab. n. med. Anna Boroń-Kaczmarska i prof. dr hab. n. med. Alicja Wiercińska-Drapało, Choroby zakaźne i pasożytnicze, PZWL Wydawnictwo Lekarskie, Warszawa 2017
Podsumowując:
1949
- odoskrzelikowe zapalenie płuc
- ropne zapalenie ucha środkowego
1963
- powikłania ze strony narządu oddechowego
- biegunka
- powikłania ze strony ucha środkowego
- powikłania ze strony mózgu, opon mózgowych
1964
- zapalenie płuc
- zapalenie oskrzeli i krtani
- zapalenie ucha środkowego
- odrowe zapalenie mózgu
1985
- zapalenie płuc (10%)
- ostre zapalenie ucha środkowego
- ostre zapalenie krtani
- powikłania neurologiczne 0,1-4%
2017
- zapalenie płuc
- zapalenie oskrzelików
- zapalenie krtani
- odrowe zapalenie mózgu
Schemat jest podobny:
- zapalenie płuc i oskrzeli
- zapalenie ucha środkowego i krtani
- powikłania neurologiczne
Tymczasem PZH podaje takie powikłania:
- biegunka 8%
- zapalenie ucha środkowego 7-9%
- zapalenie płuc 1-6%
- zapalenie mózgu 0,1%
- drgawki 0,5%
- zgon 0,07-0,2%
- SSPE 0,03-0,06%
Zapalenie płuc i zapalenie ucha środkowego są zamienione miejscami, no i na pierwszym miejscu jest biegunka? Sądząc po źródłach, które podaje PZH (oraz źródłach z Wikipedii, bo tam jest to samo), są to dane zbiorcze dla całego świata, które najbliższe są zapewne takim rejonom jak Afryka czy Azja, gdzie jest największa zapadalność. A przecież my mamy zupełnie inny profil społeczeństwa. Przede wszystkim zasadniczo różnimy się standardem życia, stąd u nich biegunka na pierwszym miejscu, która u nas, sądząc po literaturze, nie występuje lub występuje w znikomym stopniu. Drugim różniącym nas czynnikiem jest poziom wyszczepienia. W tamtych rejonach szczepienia dopiero wchodzą, natomiast w Polsce mamy społeczeństwo wysoko wyszczepione, więc bardzo ważnym pytaniem jest, jakich osób konkretnie dotyczą powikłania, które podaje Przegląd Epidemiologiczny. Średnia z lat 1999-2016 pokazuje, że osoby zaszczepione stanowią 37% chorych (bez uwzględnienia chorych o nieznanym statusie, a więc może ich być jeszcze więcej). A weź się spróbuj człowieku dowiedzieć, czy te powikłania są u szczepionych czy u nieszczepionych. Oczywiście udostępniane przez PZH dane nie dają odpowiedzi na to pytanie, a w bezpośrednim starciu bronią się rękami i nogami.
Tabela 2
źródło: wwwold.pzh.gov.pl
źródło: wwwold.pzh.gov.pl
Dlaczego PZH utrzymuje, że 30% zachorowań na odrę kończy się powikłaniami, jeśli w Polsce jest to 15%?
Dlaczego PZH twierdzi, że 8% przypadków zachorowań na odrę kończy się biegunką, jeśli w polskiej literaturze takie powikłanie się nie pojawia (gwoli ścisłości: pojawiło się tylko raz, zapewne również jako dane zbiorcze)?
Dlaczego PZH straszy rodziców powikłaniami, które w Polsce nie występują oraz częstością powikłań, która w Polsce nie występuje?
Dlaczego Państwowy Zakład Higieny nie podaje statystyk z Polski?
Bo nie ma?
Na jakiej więc podstawie rodzic ma podjąć decyzję o szczepieniu? Zresztą zostawmy rodziców, przecież oni się nie znają. Na jakiej podstawie lekarze podejmują decyzje? Chociaż w sumie oni tylko wykonują polecenia. To na jakiej podstawie polscy eksperci, którzy opracowują kalendarz szczepień, podejmują decyzje? Ach, tak... na podstawie zaleceń WHO.
Tymczasem sytuacja epidemiologiczna odry w Polsce nadal pozostaje tajemnicą...
ŹRÓDŁA DANYCH
Dane użyte w niniejszym wpisie (liczba zachorowań) znajdują się w poście HISTORIA ODRY W POLSCE - PODSUMOWANIE.
Plik z tabelami: ściągnij z Google Drive lub bezpośrednio.
comments powered by Disqus